Kiedy słońce zachodzi i nastaje noc, miasto zmienia swoje oblicze. Zapalone oświetlenie uliczne, podświetlenie elewacji budynków, gra kolorów powoduje, że miasto nocą i za dnia to dwa zupełnie różne światy. Zapraszam na krótki lot pokazujący Częstochowę po zachodzie.
Zaczynamy od Aleji NMP a dokładniej jej trzeciej części. To główna oś miasta, która z racji swojej długości w nocy przypomina bardziej pas startowy lotniska niż główną ulicę miasta.
Lecąc wzdłóż aleji znajdziemy się nad Placem Biegańskiego, który jest umowną granicą pomiędzy III a II Aleją NMP. Znajduje się na nim ratusz miejski obok którego stoi budynek Odwachu dzisiaj siedziba Muzuem Częstochowskiego.
Spójrzmy jeszcze na panoramę z miejsca pierwszego zdjęcia - III Aleji NMP. Widać dokładnie regularną zabudowę tej części śródmieścia z ulicami Waszyngtona, Racławickiej, Nowowiejskiego i Kilińskiego włącznie.
Lecąc dalej wzdłóż Aleji przecinamy umowne centrum miasta zwane Kwadratami. Na zdjęciu widać proces wymiany torowiska związany z remontem całej linii tramwajowej. W tle Kamienica Kupiecka
Skoczmy na chwilę w bok by zobaczyć Teatr im. Adama Mickiewicza na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Jasnogórskiej. W tle widać światła Placu Biegańskiego.
Wracając do Aleji, zamyka je Plac Daszyńskiego z kościołem św. Zygmunta.
Będąc już na Starym Mieście i wisząc na wysokości około 50 metrów nie sposób niezauważyć według mojej opinii najładniej podświetlonego obecnie budynku w mieście - Archikatedry Częstochowskiej